Przygoda! Tym jednym słowem można by scharakteryzować książkę Manuela Rosy „Kolumb. Historia nieznana” (wyd. Rebis). Dzieło Manuela Rosy przeznaczone jest nie tylko dla historyków. Poznania prawdy, o największym odkryciu geograficznym w dziejach, które, być może, tak naprawdę było największą w historii szpiegowską mistyfikacją!
Thursday, February 14, 2013
Miltiades Varvounis, distinguished Greek-Polish historian, researcher and author of the critically acclaimed Jan Sobieski: The King Who Saved Europe, among several other history books, wrote in the latest issue of Lithuanian Heritage Magazine:
“… COLÓN: La Historia Nunca Contada [KOLUMB. Historia Nieznana] is a magnum opus and by no means should be considered a work of pseudo history or just another source of nutty conspiracy theories. Rosa’s numerous reliable findings and solid theories would make Sherlock Holmes jealous. The History of Columbus has many mixed-up facts and personalities, and maybe the time has come for the discoverer’s life to be finally rewritten. - Source Lithuanian Heritage Magazine, (January/February 2913) pg. 28
Sunday, February 10, 2013
Czy Kolumb był Polakiem?
Groby, mikroby, klątwy... Król wawelskiego marketingu
Ale to chyba niejedyna zagadka związana z najpotężniejszą z europejskich dynastii?
Zbigniew Święch.: Jeśli pytasz, czy Kolumb był Polakiem, to ci ze stuprocentową pewnością nie odpowiem. Ale na portretach widać, że był bardzo podobny do Władysława Warneńczyka, to fakt. Co do ich bliskiej, synowsko-ojcowskiej relacji jest przekonany Manuel Rosa, historyk i wykładowca Duke University w USA, autor świetnej książki o Kolumbie. Ja się skłaniam do przyjęcia jego tezy.
Roma Habowska: Istnieje przypuszczenie, że starszy brat Kazimierza Jagiellończyka, Władysław (zwany Warneńczykiem, jako że ponoć zginął pod Warną w 1444 r.), nie rozstał się z życiem w sławnej bitwie z Turkami, lecz ciężko ranny został uratowany przez franciszkanów. Historii tej dał początek fakt, że ciała młodego polskiego króla nigdy nie odnaleziono. A trzeba wiedzieć, że ten polski i węgierski monarcha miał jedną cechę szczególną, po której łatwo byłoby go rozpoznać: sześć palców u jednej ze stóp. Europa długo nie chciała uwierzyć w tę śmierć, w Krakowie aż trzy lata zwlekano z obsadzeniem królewskiego tronu. Jego sarkofag w katedrze wawelskiej wykonany przez Antoniego Madeyskiego w 1906 r. na wzór nagrobków gotyckich jest tylko grobowcem symbolicznym, tzw. cenotafem. Jedna z legend mówi, że Władysław spędził pewien czas w klasztorze św. Katarzyny na Synaju, pokutując za nierozważne zerwanie 10-letniego rozejmu z Turkami, a potem, jako kawaler św. Katarzyny osiadł na portugalskiej Maderze pod nazwiskiem Henrique Alemano. Tam przyszły na świat jego dzieci o imionach kompletnie niespotykanych w tej części Europy w tamtych czasach - Zygmunt i Barbara. Po upozorowaniu śmierci Zygmunta na morzu, pojawił się on w nowej odsłonie jako Krzysztof, którego pasją stało się żeglarstwo i odkrywanie nowych kontynentów...
Z.Ś.: Tajemniczy rycerz z Madery to może być on, Warneńczyk. Portret przedstawia go w rycerskim płaszczu, który przykrywa szatę zdobioną motywem królewskiej korony. Ten sam motyw zdobienia można zauważyć na jednym z wizerunków Kolumba. Podobieństwo rysów twarzy - uderzające!
R.H.: Henrique Alemano istniał naprawdę, choć postać to niezwykle tajemnicza. Jego syn, Krzysztof Kolumb, to zdaniem autora fascynującej książki, taki XV-wieczny James Bond, świetnie wyszkolony szpieg, który wyprowadził w pole niejednego dyplomatę na najważniejszych europejskich dworach, nie mówiąc już o koronowanych głowach. W istocie ów podający się za syna biednego tkacza z Genui człowiek odebrał wykształcenie godne monarszej latorośli i to wywodzącej się z jednego z najznaczniejszych rodów panujących w Europie. Ale polscy historycy unikają tego tematu jak ognia... http://m.krakow.gazeta.pl/krakow/1,106511,13371817,Groby__mikroby__klatwy____Krol_wawelskiego_marketingu.html
Katarzyna Siwiec, 2013-02-09
Ale to chyba niejedyna zagadka związana z najpotężniejszą z europejskich dynastii?
Zbigniew Święch.: Jeśli pytasz, czy Kolumb był Polakiem, to ci ze stuprocentową pewnością nie odpowiem. Ale na portretach widać, że był bardzo podobny do Władysława Warneńczyka, to fakt. Co do ich bliskiej, synowsko-ojcowskiej relacji jest przekonany Manuel Rosa, historyk i wykładowca Duke University w USA, autor świetnej książki o Kolumbie. Ja się skłaniam do przyjęcia jego tezy.
Roma Habowska: Istnieje przypuszczenie, że starszy brat Kazimierza Jagiellończyka, Władysław (zwany Warneńczykiem, jako że ponoć zginął pod Warną w 1444 r.), nie rozstał się z życiem w sławnej bitwie z Turkami, lecz ciężko ranny został uratowany przez franciszkanów. Historii tej dał początek fakt, że ciała młodego polskiego króla nigdy nie odnaleziono. A trzeba wiedzieć, że ten polski i węgierski monarcha miał jedną cechę szczególną, po której łatwo byłoby go rozpoznać: sześć palców u jednej ze stóp. Europa długo nie chciała uwierzyć w tę śmierć, w Krakowie aż trzy lata zwlekano z obsadzeniem królewskiego tronu. Jego sarkofag w katedrze wawelskiej wykonany przez Antoniego Madeyskiego w 1906 r. na wzór nagrobków gotyckich jest tylko grobowcem symbolicznym, tzw. cenotafem. Jedna z legend mówi, że Władysław spędził pewien czas w klasztorze św. Katarzyny na Synaju, pokutując za nierozważne zerwanie 10-letniego rozejmu z Turkami, a potem, jako kawaler św. Katarzyny osiadł na portugalskiej Maderze pod nazwiskiem Henrique Alemano. Tam przyszły na świat jego dzieci o imionach kompletnie niespotykanych w tej części Europy w tamtych czasach - Zygmunt i Barbara. Po upozorowaniu śmierci Zygmunta na morzu, pojawił się on w nowej odsłonie jako Krzysztof, którego pasją stało się żeglarstwo i odkrywanie nowych kontynentów...
Z.Ś.: Tajemniczy rycerz z Madery to może być on, Warneńczyk. Portret przedstawia go w rycerskim płaszczu, który przykrywa szatę zdobioną motywem królewskiej korony. Ten sam motyw zdobienia można zauważyć na jednym z wizerunków Kolumba. Podobieństwo rysów twarzy - uderzające!
R.H.: Henrique Alemano istniał naprawdę, choć postać to niezwykle tajemnicza. Jego syn, Krzysztof Kolumb, to zdaniem autora fascynującej książki, taki XV-wieczny James Bond, świetnie wyszkolony szpieg, który wyprowadził w pole niejednego dyplomatę na najważniejszych europejskich dworach, nie mówiąc już o koronowanych głowach. W istocie ów podający się za syna biednego tkacza z Genui człowiek odebrał wykształcenie godne monarszej latorośli i to wywodzącej się z jednego z najznaczniejszych rodów panujących w Europie. Ale polscy historycy unikają tego tematu jak ognia... http://m.krakow.gazeta.pl/krakow/1,106511,13371817,Groby__mikroby__klatwy____Krol_wawelskiego_marketingu.html
Thursday, February 7, 2013
Dom Wydawniczy REBIS "Przedsiębiorstwo Fair Play 2012"
Dom Wydawniczy REBIS otrzymał jedną z głównych nagród konkursu "Przedsiębiorstwo Fair Play 2012" i trzynasty rok z rzędu certyfikat tego konkursu.
7 grudnia 2012 roku w Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyła się uroczystość ogłoszenia wyników i wręczenia nagród XV edycji programu "Przedsiębiorstwo Fair Play"...
REBIS otrzymał ją w tym roku między innymi za systematyczne wspieranie księgozbiorów bibliotek gminnych i szkolnych oraz za akcje społeczne ze stowarzyszeniami działającymi na rzecz dzieci i młodzieży. ... http://www.rebis.com.pl/rebis/public/news/news.html?co=print&id=3213&instance=1000&lang=pl&parent=0
Kolumb odkryty na nowo- podsumowanie wizyty Manuela Rosy
Amerykę mógł odkryć wnuk Władysława Jagiełły
Subscribe to:
Posts (Atom)