Bardzo fajnie napisana książka historyczna. Trzeba jednak wiedzieć, że w odróżnieniu od tego co sugeruje opis na okładce i co czytelnik spodziewa się znaleźć w środku, Manuel Rosa przedstawia Kolumba jako syna Władysława Warneńczyka tylko jako jedną z opcji pochodzenia żeglarza. Choć trzeba także przyznać, że najbardziej prawdopodobną.
Ten, kto chce sięgnąć po tę książkę szukając tam prawdziwej albo kilku możliwych historii życia żeglarza musi pamiętać, że większą część książki nie zajmują wcale domniemania co do pochodzenia Kolumba, ale bardzo dobrze udokumentowane i co trzeba podkreślić bardzo dobrze napisane domniemania i fakty obalające dotychczasowe ustalenia historyków.
Jeśli więc ktoś chce znaleźć w tej książce tylko niesamowite historie rodem z powieści historycznych, a najlepiej szpiegowskich może czuć się rozczarowany. Czytając ją trzeba czasem się pomęczyć nad zrozumieniem tak zawiłości genealogicznych jak i dokumentowych. Jednak jak już napisałem wcześniej Manuel Rosa ma dobre pióro i czyta się tę książkę bardzo dobrze. Także jest to pozycja nie tylko dla miłośników i znawców historii, ale dla każdego. Pod warunkiem, że nie oczekuje się po tej książce zbyt wiele. Gdyż jest to książka historyczna.
No cóż, a tym którzy przeczytali tę książkę i zainteresowała ich tematem pozostaje czekać na nowe nieodkryte dokumenty, badania DNA (może nawet Władysława Jagiełły). I mieć nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw.
...Jan II rozszerzył zasadę mare clausum, która zakazywała jakimkolwiek śmiałkom pływać na szlakach afrykańskich. Portugalia pod jego panowaniem podnosiła do rangi tajemnicy państwowej wszelakie osiągnięcia techniczne związane z konstruowaniem okrętów. W przypadku zagrożenia utracenia okrętu w obce ręce kapitan zobowiązany był zatopić statek. Mapy i wiedza o nawigacji czy astronawigacji była wiedzą tajemną. Jan II był tak dalece złośliwym człowiekiem, że upowszechniał mapy zafałszowane, różniące się od stanu faktycznego. Przekłamywano też jednostki metryczne. Stopnie i jakiekolwiek inne pomocne przy pomiarach odległości punkty nie znajdowały pokrycia w rzeczywistości. Portugalia przykładała olbrzymią wagę do swoich tajemnic. Śmierć dla szpiegów przemysłowych czy tym podobnych śmiałków była dość oczywistą karą. Oczywiście, oprócz Krzysztofa Kolumba byli i inni żeglarze ale każdy z tych podróżników, handlowców czy posłańców musiał być poddany pewnej weryfikacji i uzyskać coś w rodzaju specjalnej licencji królewskiej. Poza tym, trudno jest nie uznać wobec faktów, iż słynny Admirał był szpiegiem. Być może niezwyczajnym ale jednak. Jego spore zaangażowanie w życie dworów panujących ze szczególną pamięcią o koronie Kastylii wyraźnie o tym zaświadcza. Nie pominął przy tym Rosa kwestii rzekomej pomyłki Kolumba co do odkrycia lądów jakie nazywał Indiami...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/137637/kolumb-historia-nieznana/wszyscy/1
No comments:
Post a Comment